czwartek, 25 lutego 2016

Guziki

To małe plastikowe krążki, a wielkie rzeczy dla dziecięcej wyobraźni

Magiczne przedmioty ze zwykłych miejsc. Wycieczka do pasmanterii może być emocjonująca na równi z wyprawą na plac zabaw i stać się początkiem przygód. Dziś z Adamem zakupiliśmy masę kolorowych guzików. Zobaczcie do czego nam posłużyły.


Guziki mogą stanowić wspaniałe rekwizyty zabaw. Mogę być talerzami w domku dla lalek (w naszym przypadku domek jest rezydencją chomika), monetami, kolorowymi wypiekami podczas zabawy w gotowanie. Powiedzieć ozdobnymi elementami prac plastycznych to tyle co nic nie powiedzieć, bo u nas stały się owocami magicznego drzewa guzikowego. Zamknięte w szkatułce stają się skarbami, które dziecko* może układać i segregować. 


Guziki mogą zastąpić pogubione pionki do gry planszowej. 

Adasiowi, z moją niewielką pomocą udało się stworzyć bransoletkę dla babci. Do tego zadania potrzebnych było jedynie kilka guzików i rzemyk.


I jeszcze na koniec prosta zabawa-sztuczka "Guzik na nibygumce", podczas której włóczka zamieni nam się na moment w rozciągliwą gumę.


Zabawa polega na tym, że nawlekamy guzik na włóczkę, kręcimy nim i po chwili włóczka zachowuje się tak jakby była gumą, w dodatku wydając niezwykłe dźwięki.



Spróbujcie sami. Miłej zabawy!

--------
* dziecko powyżej 3 roku życia i które nie bierze już drobnych przedmiotów do buzi



Aby wiedzieć na bieżąco co się dzieje u Dusia i Gigi kliknij https://www.facebook.com/Fabryka-Zabaw-734880936645119/?fref=ts, a następnie polub.


czwartek, 11 lutego 2016

"Dorosłych wprawia w zakłopotanie...
Konie nic sobie z niej nie robią...
Psy chętnie ją obwąchują...
A dzidziusie robią ją w pieluchę..."
Proszę państwa oto:



Są książki których tytułów na głos nie wypowiadają bibliotekarze. Adaś: "Chciałbym przedłużyć książki..." Bibliotekarz - "Bardzo proszę...jest książka o kosmosie, bakteriach i - ta, której nazwy nie będziemy mówić..." No właśnie a dlaczego właściwie nie mówić o kupie? Takie pytanie zadała sobie autorka niezwykłej, popularnonaukowej książki, którą można wypożyczyć (jak tylko Adaś odda) w naszej szczecińskiej Książnicy.


Na barwnie zilustrowanych kartach książki możemy zobaczyć m.in. przegląd kup, ciekawostki dotyczące zapachu, konsystencji, czy też barw tej zwykłej i zarazem niezwykłej substancji. Świat na kupie wzrasta, kupa to trop, użyźniacz, nośnik wiadomości, paliwo, materiał badań, a dla niektórych nawet posiłek... 


Z żadnej książki o zwierzętach Adam nie dowiedział się tyle o zachowaniach, diecie i trybie życia zwierząt co właśnie z Kupy.


Pokaż mi kupę, a powiem ci co ją zrobiło... Odchody prezentują styl życia, mówią wiele o jego właścicielu. Adam już umie rozróżnić odchody roślinożercy od mięsożercy i odpowiedzieć na wiele pytań jak choćby:
Dlaczego kupa ma przeważnie kolor brązowy?
Kto robi tęczowe kupy?
Czyja kupa jest największa, a czyja najbardziej śmierdząca? 
Dlaczego naukowcy badają kupy?
Które zwierzę nie je całe życie i się nie wypróżnia?

Ciekawi jesteście odpowiedzi? Zapraszam do lektury!

Kupa. Przyrodnicza wycieczka na stronę
 
Wydawnictwo: Dwie Siostry


 

Aby wiedzieć na bieżąco co się dzieje u Dusia i Gigi kliknij https://www.facebook.com/Fabryka-Zabaw-734880936645119/?fref=ts, a następnie polub.

niedziela, 7 lutego 2016


Piaskownica w muzeum 

 

Jak połączyć naukę, zabawę z chwilą zapomnienia? Odpowiedź jest prosta. Oczywiście, piaskownica w muzeum. Ale nie zwyczajna. Interaktywna, trójwymiarowa plansza dla dzieci, umożliwia tworzenie w czasie rzeczywistym mapy hipsometrycznej. 


 

 

Małe dziecko może nauczyć się w parę minut jak czytać mapy. Trójwymiarowy model, który  dziecko tworzy i widzi natychmiastowe efekty swojej działalności sprawia, że ukształtowanie terenu przedstawione w ten sposób jest niezwykle czytelne.

 

 

 

Ach, gdyby lekcje geografii mogły tak wyglądać... To nauka przez zabawę, a zabawa przez wielkie Z. Niemowlaki też znajdą coś dla siebie. Spójrzcie jak na te niezwykłe doznania dotykowe i wzrokowe zareagowała roczna Natalka.

 

Gdzie takie cuda? W Muzeum Narodowym w Szczecinie (na Wałach Chrobrego). 

Polecamy gorąco wyprawę z dziećmi, a jeśli takowych jeszcze nie posiadacie to nic nie szkodzi - zabawa w kolorowej piaskownicy to niezwykłe doznania również dla starszych wiekiem, młodych duchem!


Praktyczne wskazówki:
Najlepiej na tę wystawę wybrać się w sobotę - wstęp jest bezpłatny. Na zwiedzanie należy zarezerwować około pół godziny. 
http://muzeum.szczecin.pl/



Aby wiedzieć na bieżąco co się dzieje u Dusia i Gigi kliknij https://www.facebook.com/Fabryka-Zabaw-734880936645119/?fref=ts, a następnie polub.

sobota, 6 lutego 2016

Zaczynamy

 
                                                               fot. Paulina Puś

Ruszamy!

Mamy mnóstwo przygód i propozycji zabaw. Zajrzyjcie do naszego szczecińskiego domu i zobaczcie jak bawią się czteroletni Adam i roczna Natalia. 

  

Aby wiedzieć na bieżąco co się dzieje u Dusia i Gigi kliknij https://www.facebook.com/Fabryka-Zabaw-734880936645119/?fref=ts, a następnie polub.